Gazeta Wyborcza, a za nią inne media podały, że przed meczem Polska-Rosja kibice krzyczeli do stojącej pod stadionem pikiety „Solidarnych 2010”: „wyp…!”. Doszło też do przepychanek. Link tutaj.
Kompletnie inny obraz sytuacji przedstawiła wczoraj uczestnicząca w pikiecie reżyser Ewa Stankiewicz. Jej relacja mówi o mężczynie, który obrzucił „Solidarnych” bluzgami, po którym to zdarzeniu w ich obronie stanęli kibice, krzycząc do mężczyzny właśnie słowami: „wyp…!”. Link do relacji tutaj.
Kto mówi prawdę?
Dopóki nie ma nagrania, nie sposób zweryfikować niczyich słów. Podchodźmy więc z dystansem do obu relacji, traktując je tylko jako sztandarowy przykład manipulacji. Czyjej – zapewne się okaże, wypatrujmy nagrań na Youtube… Jeśli się pojawią, na pewno je pokażemy..
A nie ma Pan wrażenia, że gdyby Ministerstwo Edukacji położyło łapę na informowaniu młodzieży o enokomii, uczylibyśmy się jakiejś pseudonauki, ktf3ra by udowadniała, że najlepszą (bo przecież najbezpieczniejszą) inwestycją są obligacje skarbu państwa? No i oczywiście, że na giełdzie krf3lują straszliwi spekulanci Pozdrawiam z serca Polski