Menu Zamknij

Dlaczego władza nie chce filmu o antykomunistycznej partyzantce? Od roku trwa walka o dokończenie niemal gotowego filmu o „Roju”.

Trwa walka o dokończenie filmu „Historia Roja” w reżyserii Jerzego Zalewskiego. Film realizowany przy współudziale TVP powstał w roku 2010, w ubiegłym roku miała nastąpić premiera kinowa, a póniej emisja 5-odcinkowego serialu.

Niestety, po zmianie kierownictwa TVP realizacja filmu napotkała na poważne kłopoty. Film nie może uzyskać kolaudacji z powodu wymyślanych kolejnych absurdalnych zarzutów. TVP nie wypłaciła kolejnych transz pieniędzy, co skutkuje długami reżysera wobec wykonawców i firm związanych z realizacją filmu.

Od roku trwa ogromna społeczna zbiórka pieniędzy na rzecz ukończenia filmu, zorganizowana przez reżysera i środowiska kombatanckie. Dotychczas zebrano ponad 120 tys. złotych, brakuje jeszcze ok. 100 tysięcy, by ukończyć produkcję i skierować film do dystrybucji.

Powstaje pytanie, dlaczego władza, podobno solidarnościowa i antykomunistyczna, nie chce dokończenia tak ważnego społecznie filmu? Czy grę odgrywają personalne niechęci wobec realizatorów, czy też mamy do czynienia z recydywą komunistycznego układu i blokowanie realizacji filmu jest objawem niechęci wobec pojawiania się w przestrzeni medialnej jakichkolwiek materiałów przypominających zbrodnie PRL?

Oczywiste jest, że decyzje dotyczące filmu nie zapadają na poziomie TVP – nikt przy zdrowych zmysłach nie wycofywałby się z dochodowego interesu po opłaceniu ponad połowy kosztów, zwłaszcza, że sprawa może nosić znamiona przestępstwa na szkodę spółki Skarbu Państwa.

Nie ulega wątpliwości – z przyczyn politycznych blokowany jest jeden z najważniejszych filmów historycznych wyprodukowanych dotąd w wolnej Polsce.

Zbiórka publiczna prowadzona jest pod kontrolą Stowarzyszenia Twórcy dla Rzeczypospolitej, gwarantując właściwe rozliczenie pozyskanych kwot.

Link do strony poświęconej filmowi

http://ratujmyroja.pl/

(2.08.2012)

Dodaj komentarz