Przez kilka dni karmieni byliśmy głosami pełnymi oburzenia z powodu wybuczenia premiera Tuska przez warszawiaków na cmentarzu Powązkowskim oraz z powodu późniejszych okrzyków uczestników, w tym kibiców, w czasie uroczystości pod kopcem Powstania Warszawskiego i przy pomniku „Gloria Victis. Przytaczano przemowę gen. Ścibora-Rylskiego, który obruszył się na protestujących pytając: „Gdzie widzicie komunę?”.
Tutaj standardowa relacja, jaka powielana była w mediach:
http://www.polskatimes.pl/artykul/629171,incydenty-na-kopcu-powstania-i-przy-pomniku-gloria-victis,id,t.html
I znów okazuje się, że przekaz prorządowych mediów nijak ma się do rzeczywistości. Ani słowem nie zająknęły się, że protestujący przeciw „polityce” na cmentarzu gen. Ścibor-Rylski był członkiem komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego, a jego syn, Maciej zatrudniony jest od trzech lat w… osławionym Elewarrze.
Okazuje się też, że zdarzenia sprzed kilku dni wyglądały cokolwiek inaczej, a ich obraz został zmanipulowany i ocenzurowany.
Poniżej przytaczamy relację ks. Wąsowicza, kapelana kibiców, który dokładnie opisuje wydarzenia i prawdziwą rolę kibiców 1 sierpnia 2012 roku. Pokazujemy też nagrania z wydarzeń, całkowicie sprzeczne z informacjami podanymi przez TVN, Gazetę Wyborczą i inne media. Ani słowem nie zająknęły się one o roli kibiców w przygotowywaniu uroczystości, ani też o tym, jak urzędnicy potraktowali powstańców.
Na nagraniach słychać głosy dezaprobaty dla premiera Tuska oraz wobec władz Warszawy – nijak nie da się pogodzić obrazu oburzonych starszych ludzi z obrazem kiboli i „pisowców”, o których trąbiły prorządowe media.
(7.08.2012)