Menu Zamknij

Zmasowane akcje oszustw internetowych. Fałszywe maile od Carrefoura.

Nasilają się próby oszustw dokonywanych poprzez fałszywe maile i reklamy na portalach społecznościowych. Nie ma dnia, aby przeciętny użytkownik internetu nie natknął się na sytuację groźną dla bezpieczeństwa jego danych osobowych i majątku.

Od kilku miesięcy portale społecznościowe zalane są nieprawdziwymi reklamami Orlenu lub PGNiG, które mamią fikcyjnymi akcjami tych spółek. Oba państwowe giganty musiały uruchomić własne kampanie uświadamiające i ostrzegające przed oszustami.

Do adresatów mailowych wciąż docierają maile o fałszywych przesyłkach, fakturach lub akcjach promocyjnych – jedynym celem jest nakłonienie odbiorcy do kliknięcia w fałszywy link, co skutkuje najczęściej zainfekowaniem komputera lub telefonu i kradzieżą wrażliwych danych lub przejęciem aplikacji bankowych. W ostatnim czasie oszuści podszyli się także pod znaną sieć supermarketów Carrefour.

Akcja wygląda całkiem wiarygodnie, choć powinna od razu wzbudzić podejrzenie dużą wartością „promocyjnego kuponu” oraz obcym adresem mailowym nadawcy.

Adres odnośnika „1.sanktklens.com/index.php/campaigns/pm757d7nn6226/track…” związany z przyciskiem „Tak, chcę wziąć udział”, oczywiście nie należy ani do Carrefoura, ani do żadnej agencji reklamowej. Ze względów bezpieczeństwa nie próbowaliśmy korzystać z tego linku, sama domena jest nieosiągalna.

Mimo ostrzeżeń i często rzucającej się w oczy niewiarygodności treści nadawanej przez oszustów, wciąż pojawiają się liczne ich ofiary. Nieudolność państwa w wyłapywaniu i karaniu przestępców trzeba uznać za skandaliczną, zwłaszcza, że część oszukańczych reklam pojawia się na znanych portalach typu interia.pl czy wp.pl. Dotyczy to przede wszystkim fałszywych produktów medycznych. Ten proceder można by łatwo ukrócić, nakładając kary za publikację takich treści.

Póki co, zdani jesteśmy jedynie na siebie, swoją roztropność i przezorność.

Dodaj komentarz