Klienci firm abonamentowych powinni uważać na kończące się umowy. Jeszcze kilka lat temu abonenci operatorów telekomunikacyjnych, czy telewizyjnych bombardowani byli telefonami i ulotkami przypominającymi o kończącej się umowie.
Dziś, gdy konkurencja w naszym kraju w wielu dziedzinach staje się fikcją, a urzędy antymonopolowe i kontrolne praktycznie przestały spełniać swoją rolę, opanowane przez partyjnych działaczy jedynie słusznej partii, sytuacja diametralnie zmieniła się.
Niektóre firmy wykorzystują sytuację w oszukańczy sposób – nie informując zawczasu o kończącej się umowie „promocyjnej”.
Umowy w wielu firmach skonstruowane są w tak kuriozalny sposób, że klient nie płaci niemal nigdy „normalnego” abonamentu, którego wysokość skalkulowano w sposób całkowicie wydumany na niebotycznych wysokościach. Klient przedłuża każdorazowo umowę korzystając z „super promocyjnej” aktualnej oferty, niższej od wywindowanych cen np. o jedną trzecią.
W momencie, gdy kończy się umowa, często nie jest już informowany o tym fakcie, tak jak to było dotychczas – nagle okazuje się, że jego abonament opiewa na wspomnianą obłędną kwotę bez „promocji”. Zanim podpisze przedłużenie umowy, mijają jeden lub dwa miesiące naliczania dodatkowych kosztów.
Na przykład znajomy klient Cyfry Plus, który w promocji płacił za pakiet ok. 100 zł., gdy zapomniał o przedłużeniu umowy, nagle został zmuszony do zapłacenia przez 2 miesiące kwoty ok. 180 zł. Płaciłby tak dłużej, gdyby nie zadzwonił sam i nie przedłużył umowy.
Dlatego koniecznie pilnujcie swoich umów, by nie dać się złapać w podobną pułapkę. Czasy konkurencji i wolnego rynku bezpowrotnie kończą się, a działające w coraz bardziej monopolistycznych warunkach firmy wykorzystają to bezpardonowo, zwłaszcza w chwili szalejącego kryzysu.
(20.01.2013)
O ile na początku serwis zainteresował mnie, to im więcej czytam tym bardziej widzę, że piszecie bzdury. Każdy abonent dostaje regulamin, w którym jest napisane na ile jest umowa i jaki jest okres wypowiedzenia. Że nie czyta to jego sprawa. Dlaczego ceny są promocyjne na okres umowy? Dlatego, że taki osobnik jechałby na umowie na czas nieokreślony. Gdy za 10 lat wzrosną koszy prowadzenia działalności i abonamentów, z takim osobnikiem nie będzie można nic zrobić mimo, że przynosi firmie straty. Dlaczego nikt nie „przypomina”, że kończy się umowa? A no dlatego, że taki osobnik nie chce podać numeru telefonu przy podpisaniu umowy albo nie wyraża zgody na jego wykorzystywanie bo nie chce żeby do niego dzwoniono. No i nikt nie dzwoni.