Działy elektroniczne najbardziej popularnego serwisu aukcyjnego w Polsce od jakiegoś czasu opanowane zostały przez sprzedawców oferujących produkty pochodzące ze zwrotów reklamacyjnych lub z napraw gwarancyjnych. Towar ten sprzedawany jest jako „nowy”, choć często daleko mu do nowości, nie jest nawet odnowiony jako „refurbished”, co część producentów czyni z produktami ze zwrotów, odświeżając w fabryce – najczęściej przez wymianę obudowy – i sprzedając w nowych, oryginalnych opakowaniach.
Allegro umożliwia sprzedającemu wybranie dwóch kategorii: „nowy” lub „używany”. W przypadku produktów elektronicznych umożliwia też skorzystanie ze wspomnianej kategorii „refurbished”. Istnieje jednak ogromna ilość towarów ze zwrotów, które są odsprzedawane wtórnie wyspecjalizowanym hurtownikom nie przez producentów, lecz na niższym poziomie, przez sieci handlowe.
Towar określany jest przez tych ostatnich w opisach jako „powystawowy”, żeby nie zniechęcać klienta, wyobrażającego sobie, że jest to nowy sprzęt, który co najwyżej jest przykurzony i oglądany przez klientów w sklepie lub odesłany po zakupie internetowym przez poprzedniego klienta w ramach 30-dniowego prawa zwrotu. W przypadku małej części produktów tak jest w istocie. Wielu jednak sprzedawców pod hasłem nowy „powystawowy” umieszcza produkty poważnie zużyte, zepsute np. po wielu miesiącach używania – sieć odsprzedaje zepsuty sprzęt hurtownikom, którzy naprawiają go i odsprzedają jako… „nowy”.
Jest to oczywiste oszustwo. Czym innym jest kilka rysek na sprzęcie z wystawy, a czym innym stan po długotrwałym używaniu.
Dodatkowy skutek jest taki, że klient serwisu aukcyjnego, np. Allegro, który chce kupić nowy towar, musi tracić czas, przebijając się przez przez wiele stron z listami produktów i klikać na dziesiątki produktów, które okazują się de facto używane – zanim trafi na sprzedawcę oferującego naprawdę nowy produkt. Często może się zorientować, że produkt jest używany, dopiero po przejrzeniu komentarzy wystawionych sprzedawcy przez innych kupujących i zobaczeniu wpisów podobnych do powyżej przytoczonych.
Ten oszukańczy proceder coraz bardziej denerwuje tych użytkowników Allegro, którzy szukają nowego produktu i nie interesuje ich zabawa w loterię, czy zamówiony towar będzie tylko zakurzony, czy też będzie poważnie zużyty. Denerwuje jednak przede wszystkim tych, którzy kupili sprzęt, myśląc, że jest prawie nowy, a dostali produkt używany i stracili czas na odsyłanie go i oczekiwanie, często długie, na zwrot wpłaconych pieniędzy.
Najwyższy czas, by kierownictwo portalu zareagowało na tę sytuację, zmuszając oszustów do rzetelnych opisów i wprowadzając dodatkową kategorię sprzedaży.
14.12.2016
To nie są używane rzeczy a nowe po zwrocie.