Menu Zamknij

Wielka ściema z LGBT. Nie chodzi o żaden homoseksualizm, lecz o inżynierię społeczną.

Ostatnie lata przyniosły gwałtowne nasilenie działań organizacji tzw. LGBT, czyli walczących o prawa dla homoseksualistów i transwestytów. O ile większość ludzi początkowo przychylnie patrzyła na potrzebę nadania tym osobom praw umożliwiających im życie w normalnych związkach, o tyle jednak, wraz z upływem czasu, z osłupieniem patrzą na niespodziewaną ewolucję tej „walki o prawa”. Co ciekawe, także wielu homoseksualistów odcina się od tych akcji, uważając, że szkodzą one de facto ich interesom, wywołując społeczną niechęć wobec osób homoseksualnych.

Organizacji, które uczestniczą w projekcie LGBT, pojawiły się już dziesiątki, niemal wszystkie hojnie finansowane są z zagranicy, bardzo często z nieznanych źródeł – i wszystkie rozszerzyły swoje dążenia o tematy zupełnie niezwiązane z tematem homoseksualizmu. Wielu działaczy tych organizacji nie jest zresztą homoseksualistami, a po prostu robi w ten sposób karierę biznesową i polityczną.

O cóż więc chodzi w „operacji LGBT”?

Jest ona wielką ściemą, operacją fałszywej flagi, a osoby o innych orientacjach seksualnych stanowią tylko mięso armatnie w rękach marksizmu kulturowego, którego celem jest stworzenie nowego totalitarnego porządku świata, swoistej hybrydy faszyzmu i komunizmu. Osoby homoseksualne stały się wyśmienitym narzędziem do usunięcia przeszkód stojących na drodze do budowy orwellowskiego świata – celem jest rozbicie społeczne na każdym szczeblu: zlikwidowanie rodziny, religii, etyki, wspólnoty, narodu, a także maksymalna seksualizacja nowych pokoleń pod pozorem edukacji seksualnej. „Nowy człowiek” ma nie mieć oparcia w żadnej wspólnocie i ma zajmować się konsumpcją i przyjemnościami, nie przeszkadzając w rządzeniu światem przez grupę wybrańców. Osoby sprzeciwiające się nowemu systemowi są wyśmiewane, cenzurowane, zastraszane, a czasem wyrzucane z pracy. Towarzyszy temu ogromna agresja, pod hasłem… walki z „agresją”, „rasizmem”, „ksenofobią”, „faszyzmem”, etc… Pierwotnym deklarowanym celem była tolerancja, dziś chodzi już o wymuszaną siłą akceptację i gloryfikację.

Przez długi czas, widząc nienaturalność zjawiska, zastanawiano się, kto przeprowadza tę operację – czy destrukcyjny dla cywilizacji i porządku społecznego atak, głównie na Europę (dotyczy to też sprawy tzw. „uchodźców”), przeprowadzany jest z innych, wrogich stron świata?

Wydaje się jednak niemożliwe wykonać „operację LGBT” z tak ogromnym rozmachem z zewnątrz, poza tym nie dotyczy ona tylko Europy. Wszystko wskazuje na to, że operację społecznej inżynierii przeprowadza zorganizowana grupa kapitału korporacyjnego. Świadczy o tym zaangażowanie w akcję wielu znanych firm światowych.  Istotnym uczestnikiem jest też znany spekulant finansowy George’a Soros, opłacający setki „pozarządowych” organizacji. Niewątpliwie ktoś ogromnym nakładem środków opłaca też pod stołem dziennikarzy i polityków, korzystając z intensywnej propagandy prowadzonej przez kontrolowane przez jeden układ media. Dzieje się tak w Polsce i w innych krajach. Oddzielną sprawą jest to, że w akcji aktywnie uczestniczy też przemysł pornograficzny, który współfinansuje wydarzenia LGBT i jest ich beneficjentem, zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Obraz totalitarnego świata rządzonego przez korporacje znany jest nam z wielu scenariuszy filmowych sprzed lat. Coraz więcej jest dowodów na to, że grupa ludzi postanowiła taki scenariusz urzeczywistnić i wcale nie jest to teoria spiskowa. Z każdym rokiem nasila się cenzura internetu, likwidowane są masowo konta konserwatywne na Facebooku, Youtube, czy Twitterze, bez żadnych zaś przeszkód funkcjonują marksistowskie profile nawiązujące do najbardziej zbrodniczego systemu w dziejach świata. Propagowany marksizm jest jednak, co ciekawe, okrojony do spraw wyłącznie kulturowych, obyczajowych – nie dotyczy spraw społecznych. Lewica typu społecznego nie jest wspierana przez organizatorów „nowego wspaniałego świata”. To kolejny dowód na to, kto stoi za tą inżynierią społeczną – nie o dobro ludzi tu chodzi, lecz o interes korporacji i władzę. Przy okazji wielu socjologów zauważyło, że system korporacyjny jest strukturalnie niezwykle podobny do systemu komunistycznego. Nie przypadkiem zresztą najbardziej aktywne w ekspansji neomarksistowskiej antykultury i antyetyki są osoby zatrudnione w korporacjach, jako osoby najbardziej indoktrynowane i poddane presji tzw. poprawności politycznej.

„Operacja LGBT” wspierana jest przez ogromną armię trolli internetowych – na profilach społecznościowych uczestniczących w akcji koncernów w sytuacjach kryzysowych pojawiają się dziesiątki wpisów typu: „Brawo, BP”, czy „Brawo, Ikea”. Gdy przyjrzeć się dokładnie profilom autorów, okazuje się, że stanowią one zamkniętą pajęczynę powiązanych „znajomych”, z powtarzającymi się frazami wypowiedzi, z powtarzającymi się zdjęciami profilowymi… To samo dotyczy tzw. „Parad równości”, w których, jak się okazuje, uczestniczy jedna grupa działaczy i statystów wożona od miasta do miasta – stąd wynika organizowanie tych przemarszów nie jednego dnia w całym kraju, lecz w różnych terminach w poszczególnych miastach.

Ściśle związana z operacją jest sprawa tzw. „uchodźców”, którzy, oczywiście, nie są żadnymi uchodźcami, lecz są masowo, w zorganizowany sposób, ściągani do Europy w tym samym celu – by rozbić dotychczasową społeczność poprzez wymieszanie ras i kultur. Ogromnym oszustwem jest wmawiana nam dobroć tzw. multikulturalizmu, będąca absurdem dla każdego myślącego człowieka: właśnie różne kultury stanowią bogactwo świata, a nie ich zmiksowanie. To ostatnie ma służyć czemuś zupełnie innemu…

Wspomniany proces transformacji społecznej jest w niektórych krajach Europy Zachodniej dalece zaawansowany. W krajach Europy Środkowej, które przeżyły koszmar komunizmu i z pewnością nie zamierzają do niego wracać, akcja napotkała jednak na niespodziewany opór. Rodzi się nadzieja, że dzięki temu operacja stworzenia w UE swoistej nowoczesnej hybrydy komunizmu i faszyzmu nie uda się.

A homoseksualiści zyskają swoje prawa bez pomocy korporacyjnych patronów…

32 komentarze

  1. Bi

    Wykop ocenzurował wasz artykuł. Po prostu bezczelnie, wbrew wszelkim zasadom usunął go, choć większość ludzi go wykopywała. Tylko udowodnili, że też mają mocodawców.

  2. samarytanin

    LGBT to nowy faszyzm. Cenzura, nienawiść, agresja, skrajna nietolerancja, kłamstwa. Zgadzam się, że osoby homoseksualne są tylko przykrywką. Powinny razem wystąpić przeciw oszustom.To samo oszustwo dotyczy tzw. „antyfaszystów”, którzy de facto są faszystami. Zgrabne sobie znaleźli przebranie.

  3. Farkos

    Od dawna tak myślałem. Od kiedy odkryłem, że na forach i grupach facebookowych w antypolskich i antycywilizacyjnych wypowiedziach królują fejkowe konta z zagranicznymi konotacjami, pomyślałem, że operacja prowadzona jest na znacznie szerszą skalę, niż sądzimy. Szczególnie rażące było to dwa dni temu, w rocznicę Powstania Warszawskiego, gdy trolle pluły na pamiętających o powstańcach. To był szok.

  4. Dusza Mateusza

    Jest to tak absurdalnie idiotyczny text,
    że chyba pisany jako sarkazm/karykatura.
    Albo podpucha dla potakujących tu idiotów.

    • Marta

      Text??? Cudzoziemiec? Wpis potwierdzający tezy artykułu… I jeszcze ten brak kultury, charakterystyczny zresztą dla wykonawców operacji. Agresja to ich główna cecha.

    • olo

      A merytorycznie potrafi pan coś zanegować? Tylko wyzywanie od idiotów wam zostało? Ci, co płacą, powinni wymagać więcej polotu od najemników.

      • Dusza Mateusza

        Z USA. Tu mieszka sporo Polaków o czym chyba nie wiecie.
        A merytorycznie na taki stek bzdur nie da się odpowiedzieć. To jak dyskutowanie z ludźmi którzy nie wierzą że astronauci byli na księżycu, ale wierzą że księżyc jest z sera.

  5. Tres

    Dlaczego służby nie prześwietlą kont i przepływów pieniędzy wszystkich ludzi zaangażowanych w ten zamach na demokrację? Najwyższy czas. Przecież oni wciąż produkują kolejnych otumanionych ludzi!

  6. kreonn

    Jestem gejem i muszę przyznać, że coś jest na rzeczy. Kiedyś nie miałem problemów – odkąd ci ekshibicjonistyczni przebierańcy biegają po ulicach, zacząłem się spotykać z niechęcią. To nie są żadni geje, to raczej opłacani aktorzy. Rządzący powinni przyznać nam coś w rodzaju małżeństwa, spadki, darowizny, wspólne podatki – a potem pogonić to zagraniczne towarzystwo.

  7. ergo sum

    Rzeczywiście, nagłe zidiocenie nie może być dziełem przypadku. Wszystko zaczęło się z dnia na dzień, w 2006 roku. Nagle portale zalane zostały antycywilizacyjnymi komentarzami, setkami, tysiącami komentarzy, choć wcześniej nikt nie pisał w takim duchu. Zaraz potem zaatakowało LGBT. Jesteśmy manipulowani przez sztucznych trolli internetowych, propagandę medialną, a gdy to okazało się niewystarczające, prowadzi się indoktrynację nawet w zakładzie pracy, poprzez terror.

  8. Ala Z.

    Prawda. Znam kilku homoseksualistów. Są porządnymi ludźmi i z wariatami biegającymi na golasa po ulicach i atakującymi wszelkie tradycje nic wspólnego nie mają.

  9. kleks

    Czas zrobić tak, jak zrobiło wiele krajów świata – zdelegalizować wszystkie sorosowskie agentury i będzie spokój.

  10. Asesor

    Cóż, Europa Wschodnia obaliła komunizm, a Zachód dopiero do niego dochodzi. Możliwe, że korporacje, czy grupa wpływowych osób postanowiła wykorzystać sytuację. Zwłaszcza, że powstał internet, mają większość mediów i łatwo ogłupić sporo ludzi.Sprawdziłbym konta prywatne szefów fundacji, zaangażowanych dziennikarzy i polityków, którzy robią ten bałagan.

Dodaj komentarz